Przejdź do treści

Kolano i Kolonia Kolano

    Herb gminy Jabłoń.

    Kolano i Kolonia Kolano

    Powiat: parczewski

    Gmina: Jabłoń

    Mapa miejscowości

    Miejscowości – część ekspercka

    W świecie cyfrowym

    Patrz hasło: Jabłoń.

    Nazwa, przynależność administracyjna

    Pierwotnie osada nosiła nazwę Koliano – 1576 r. [AGAD, MK, sygn. 114, k. 322v]; Kolano – 1642 r. [AGAD, MK, sygn. 185, k. 658v]. Nazwa pochodzi od rzeczownika pospolitego kolano [NMP, 2003, t. 5, k. 47].

    Województwo i powiat

    Podlasie, do którego zaliczano dobra horodysko-rossoskie w XV wieku należało generalnie do Wielkiego Księstwa Litewskiego, a w jego ramach do bardzo rozległego województwa trockiego. W roku 1513, a ostatecznie w 1520 r. Zygmunt I utworzył samodzielne województwo podlaskie ze stolicą w Drohiczynie, składające się z ziem: drohickiej, bielskiej, mielnickiej, brzeskiej, kobryńskiej i kamienieckiej. Interesujące nas dobra, znalazły się w powiecie brzeskim. Na mocy reform administracyjnych w Wielkim Księstwie Litewskim z roku 1566, z dotychczasowego województwa podlaskiego wydzielono powiaty brzeski, kobryński i kamieniecki, tworząc z nich nowe województwo brzesko-litewskie.

    W 1569 r. w związku z unią lubelską, województwo podlaskie zostało wcielone do Korony, zaś brzesko-litewskie pozostało w Wielkim Księstwie Litewskim [Maroszek, 2013, s. 15–139; Wawrzyńczyk, 1951, s. 14–37; Michaluk, 2002, s. 25–51; Flisiński, 2003, s. 34–57]. Granica województw podlaskiego i brzesko-litewskiego stała się jednocześnie granicą między Koroną a Litwą. Jej przebieg budził liczne spory i wątpliwości. Kolano leżało w granicach ziemi brzeskiej, więc po 1566 roku znalazło się w nowo utworzonym województwie brzesko-litewskim. Bezpośrednio po roku 1569, kiedy województwo podlaskie zostało przyłączone do Korony, Kolano pozostawało w województwie brzesko-litewskim Wielkiego Księstwa Litewskiego. Sytuacja zaczęła komplikować się począwszy od lat 70. XVI wieku.

    Kasper Dembiński, poślubiwszy w 1575 r. Marynę Kopciównę stał się właścicielem dóbr horodyskich, w tym Kolana. Słynął z konfliktowego charakteru i częstych procesów sądowych [Pamiętniki o Koniecpolskich, 1842,s. 204–212]. Będąc „koroniarzem” unikał stawania i rozstrzygania swych spraw przed sądami ziemskimi i grodzkimi w Brześciu. Konsekwentnie swe sprawy kierował do grodu mielnickiego. Szczególnie było to widoczne po 1580 r., kiedy został podkomorzym mielnickim [Urzędnicy podlascy, 1994, s. 115, nr 935]. Jeśli zaznaczymy, że do głównych kompetencji podkomorzego należało rozstrzyganie sporów granicznych, to upór Dembińskiego co do przynależności administracyjnej jego dóbr wydaje się zrozumiały [Ternes, 2018, s. 8]. We „własnym” grodzie mógł bezpośrednio wpływać na wydawanie korzystnych dla siebie wyroków. Upór i konsekwencja Dembińskiego przyniosły skutek. W dokumencie z 1576 r. dobra horodyskie (w tym Kolano) określane były jako leżące w „ziemi podlaskiej” [AGAD, MK, sygn. 114, k. 322v–324v], w 1578 r. mówiono już wyraźnie o województwie podlaskim [AGAD, sygn. MK, sygn. 122, k. 184v–189v]. O ile jeszcze w rejestrach podatkowych województwa podlaskiego z 1580 r. dobra horodysko-rossoskie nie były uwzględnione, o tyle od przełomu XVI i XVII w., aż do III rozbioru, majętności te, do których należało także Kolano, należały do ziemi mielnickiej województwa podlaskiego [Ternes, 2018, s. 8]. Zważywszy, że tzw. trakt wohyńsko-łomaski zaliczany był z reguły do Litwy, należy podkreślić, że interesujące nas dobra nie miały bezpośredniej łączności terytorialnej z ziemią mielnicką. Były jej enklawą, otoczoną ziemiami województwa brzeskiego i lubelskiego [Por. Alexandrowicz, 1990, s. 91–97].

    Po III rozbiorze Polski miejscowość znalazła się najpierw w cyrkule bialskim (od 1796 r.) a potem w cyrkule włodawskim, z siedzibą władz w Białej Podlaskiej (od 1803 r.) Galicji Zachodniej w zaborze austriackim [Mapa, 1803]. Po włączeniu w 1809 r. tzw. Nowej Galicji do Księstwa Warszawskiego, w 1810 r. weszła w skład powiatu włodawskiego departamentu siedleckiego [DPKW, 1811, t. 2, nr 16, s. 148]. Po powstaniu w 1815 r. Królestwa Polskiego, w wyniku reformy administracyjnej z 1816 r., znalazła się powiecie włodawskim obwodu radzyńskiego (złożonego się z powiatów radzyńskiego i włodawskiego) województwa podlaskiego (od 1837 r. guberni podlaskiej) [DPKP, 1816, t. 1, s. 119]. W latach 1844–1866 leżała w okręgu włodawskim powiatu radzyńskiego guberni lubelskiej, a od 1867 r. w powiecie radzyńskim guberni siedleckiej (w latach 1912–1915 guberni chełmskiej) [DPKP, 1867, t. 66, s. 279]. W latach 1915–1918 r. znajdowała się w strefie wojskowej okupacji niemieckiej, tzw. Etappen Inspektion Armee Bug. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę należała do powiatu radzyńskiego województwa lubelskiego (1918–1939) a w czasie okupacji niemieckiej dystryktu lubelskiego (1939–1944). Następnie znalazła się ponownie w powiecie radzyńskim województwa lubelskiego (1944–1954). W 1954 r. włączona w skład nowopowstałego powiatu parczewskiego [Ćwik i Reder, 1977]. W latach 1975–1999 w województwie bialskopodlaskim, potem znowu w powiecie parczewskim województwa lubelskiego.

    Gmina

    Gminy dominialne wprowadzono na podstawie Konstytucji Księstwa Warszawskiego. Na mocy ustawy z 1809 r. powstały gminy wiejskie, na czele których stali wójtowie, którymi zostawali z urzędu właściciele dóbr ziemskich, którzy za zgodą władz zwierzchnich mogli wyznaczać swoich zastępców. Wójtowie byli wykonawcami zarządzeń władz państwowych, opiekowali się majątkiem gminnym, czuwali nad bezpieczeństwem, porządkiem i zdrowiem mieszkańców. Przy tym pełnili swoją funkcję bezpłatnie. Pomocą wójtom w poszczególnych wsiach służyli sołtysi [DPKW, 1809, t. 1, s. 227–236]. Wieś i folwark Kolano należały wówczas do gminy Kolano. Jej wójtem w zastępstwie właścicieli dóbr był m.in.: Ignacy Zagórski (1856) [APL, MSGL, sygn. 167, k. 336–337].

    Po utworzeniu ukazem cara Aleksandra II gmin samorządowych w Królestwie Polskim w 1864 r. wieś Kolano planowano włączyć w skład gminy Kodeniec, ale na wniosek mieszkańców w 1865 r. przyłączono ją ostatecznie do gminy Jabłoń [APL, KWPB, sygn. 4]. W 1933 r. we wspomnianej gminie powstały dwie gromady Kolano Wieś i Kolano Kolonia [LDW, 1933, nr 22, poz. 181]. Po likwidacji gmin w 1954 r. wieś dołączono do gromady Przewłoka [DUWRNwL, 1954, nr 15, poz. 64]. Od 1973 r. sołectwo należy do gminy Jabłoń [DUWRNwL, 1972, nr 12, poz. 269].

    Mikrotoponimia

    Części Kolano–Kolonii nazywane są Borek i Sewerynówka. W drugiej połowie XIX w. odnotowano we wsi następujące mikrotoponimy: Błota, Bocianiec, Borek, Dołha, Dubowiec, Działki, Krzaki, Niwka, Paruby, Przednia, Smalowa, Skorodnia, Żadnia [APL, ZTL, sygn. 2450; APR, ZDP, sygn. 14187]. Obecnie (2023 r.) używane są nazwy: Baran, Bocionek, Borek, Dodatek, Dołha, Gęsiecka Kolonia, Gościniec, Koło Brykowej, Na Wzgórku, Pożarnica, Przecinek, Ptasia ulica, Sewerynka, Welin i Żmiarki [Informacja Katarzyna Matczuk].

    Antroponimia

    W spisie sporządzonym w roku 1662 na potrzeby wybierania tzw. pogłównego, odnotowano m.in. następujących mieszkańców Kolana: szlachcic Baltazar Szydłowski (zapewne miejscowy zarządca); Wojciech Czesała (wójt); Iwan Chańko; Jacko Oraszczyk; Waśko Bondaryk; Chwiedko, Stefan Bebko; Chwedko Przesmycki; Wawrysz Woitiuk; Ilko Nowak; Harasim, Iwan Kuryanczuk; Misko Kaciuczyk; Szymko Prystupa; Iwan Jaroszuk; Piotr Czornaczuk; Iwan Zuch; Osip Zdun; Iwan Bołczuk; Jaśko Michalczuk; Jan Zasiedka; Martin, Abraham Kaliszyk; Sawka Steciuk.

    Wśród najczęściej pojawiających się nazwisk wymienić można: Woitiuk, Kaciuczyk, Kaliszyk, Michalczuk, Bołczuk [AVAK, t. 33, s. 470–471].

    W 1864 r. we wsi uwłaszczono włościan o następujących nazwiskach: Abramczuk, Bartoszuk, Bindza, Buriec, Chładuniuk, Chwedczuk, Czernak, Czerniak, Czornak, Doskocz, Drabko, Gajko, Gapon, Garmoł, Gładoniuk, Gurko, Kaliszik, Karusik, Karuszka, Kiendracki, Kliszczewski, Kołbuś, Korpysz, Kozioł, Lewczuk, Maciek, Marciniuk, Mirończuk, Oleksiuk, Protaś, Raczinski, Sak, Stefaniuk, Swieklej, Szinkaruk, Świeczka i Wojtiuk [APL, ZTL, sygn. 2450].

    Archeologia o najdawniejszym osadnictwie

    Kolano

    Jedynie prowadzone systematyczne badania powierzchniowe w roku 1993 w ramach AZP ujawniły 9 stanowisk wyłącznie śladowych (znaleziska pojedyncze), z których poza odosobnionym wytworem krzemiennym zebrano niecharakterystyczne ułamki ceramiki naczyniowej z okresu nowożytnego [NID, AZP obszary 68-86 i 69-86].

    Kolano Kolonia

    W trakcie prowadzonych w roku 1993 systematycznych badań powierzchniowych AZP zlokalizowano 17 stanowisk archeologicznych. Poza dominującymi śladami osadnictwa (pojedyncze zabytki krzemienne i ceramiczne) nieokreślonymi chronologicznie, na jednym stanowisku wyróżniono ceramikę z początku epoki żelaza (kultura pomorska), na kilku innych z bliżej nieokreślonego okresu nowożytnego [NID, AZP obszar 68-86].

    Pierwsza wzmianka o osadzie

    Osada ma zapewne dawną metrykę, ale najstarsza odnaleziona wzmianka w źródłach pisanych odnosi się do roku 1550 [AVAK, t. 33, s. 376].

    Właściciele

    W XV w. tereny na których znajduje się wieś należały do domeny monarszej (hospodarskiej). Pierwszym prywatnym właścicielem dóbr, został na mocy przywilejów z lat 1503, 1508, 1519 [patrz hasło: Jabłoń] Wasyl Andriejewicz Połubiński, dworzanin, marszałek hospodarski, starosta mścisławski i radomylski [Wiśniewski, 1983, s. 370–371]. W 1541 r. Wasyl Połubiński tocząc spór z plebanem parczewskim Mikołajem, domagającym się dziesięciny ze wsi Jasionka, przedstawił cały wywód historyczny, pokazujący, że roszczenia te były bezpodstawne. Stwierdził on, że Jasionka należąca do dóbr jabłońskich wcześniej znajdowała się w domenie książęcej, a jej niedbali dzierżawcy dopuścili do tego, że część gruntów została bezprawnie zajęta przez właścicieli pobliskiej, będącej już w Koronie, Przewłoki. Z tych bezprawnie zajętych terenów zaczęli oni bez zgody i wiedzy księcia płacić dziesięcinę do kościoła parczewskiego. Dopiero gdy dobra jabłońskie zostały nadane na własność Połubińskiemu (za służbu moju), wytoczył on od razu proces bojarom przewłockim o zagarnięte grunty. Sądzący tę sprawę starosta brzeski Jerzy Ilinicz rozstrzygnął ją na korzyść Połubińskiego [LM, 2016, nr 39, s. 59–60].Biorąc pod uwagę, że Ilinicz zmarł w roku 1527, zaś starostą brzeskim był w latach 1510–1524, za najbardziej prawdopodobną datę nadania dóbr jabłońskich Wasylowi Połubińskiemu uznać należy rok 1519. Odtąd zawsze już pozostawały w prywatnych rękach. Wasyl Połubiński jako centrum włości uczynił Horodyszcze. Zbudował, czy może rozbudował tu zamek, ufundował przy nim cerkiew p.w. Trójcy Świętej. Zarówno zamek jak i cerkiew spłonęły przed 26 sierpnia 1550 roku [AVAK, t. 33, s. 375–377, nr 268]. Połubiński postanowił je odbudować, lecz w marcu 1551 r. zmarł, a jego następcy nie zdołali wykonać jego woli.

    Wasyl miał dwóch synów – Lwa i Iwana. Lew zmarł przed ojcem, zostawiając nieletnią córkę Marynę, która stała się ulubienicą dziadka. Po śmierci Wasyla dobra horodyskie objęli Iwan Połubiński, wespół z bratanicą Maryną Lwowną. Iwan ożenił się Rainą (Reginą) Kopciówną, dziedziczką pobliskich Rusił i Opola, zaś nieco później, około roku 1558, Maryna poślubiła Iwana Kopcia, brata Rainy [Wawrzyńczyk, 1951, s. 54]. Iwan Wasylewicz Połubiński zmarł bezpotomnie około roku 1558. Maryna Lwowna z małżeństwa z Iwanem Kopciem miała córkę Marynę. Już w roku 1563 została wdową i dość szybko po raz drugi wyszła za mąż, tym razem za Stanisława Naruszewicza. Doszło do konfliktu rodzinnego, zakończonego podziałem dóbr. Konflikt został zażegnany, kiedy ostatnia dziedziczka fortuny Połubińskich Maryna Iwanowna Kopciówna, córka Maryny i Iwana Kopcia, poślubiła w roku 1575 Kaspra Dembińskiego, syna kanclerza koronnego Walentego Dembińskiego. Okazał się sprawnym gospodarzem, umiejącym dbać zarówno o stan gospodarczy, jak i prawny swych dóbr. Dembińskiemu udało się zawrzeć porozumienie ze zwaśnionymi stronami i od przełomu lat 70. i 80. XVI w. stał się niekwestionowanym właścicielem całości dóbr rossosko-horodyskich, w tym Kolana [AGAD, MK, sygn. 114, k. 322v–324v; AGAD, MK, sygn. 122, k. 184v–189v; APL, KGL, Relacje, sygn. 69, k. 1155–1167v].

    Małżeństwo Kaspra i Maryny Dembińskich doczekało się trzech córek: Agnieszki, Zofii i Doroty. Pierwsza z nich poślubiła Stanisława Trzcińskiego, późniejszego kasztelana sochaczewskiego. Zofia poślubić miała Aleksandra Koniecpolskiego. Zanim doszło jednak do ślubu zmarła Maryna Dembińska. Zofia wraz z siostrą Dorotą, czas żałoby po matce postanowiły spędzić w klasztorze bernardynek na Stradomiu. Okazało się jednak, że siostry na tyle zasmakowały w klasztornym żywocie, ze postanowiły tam pozostać i złożyć śluby zakonne. Zdesperowany Aleksander Koniecpolski postanowił siłą odzyskać narzeczoną. W Wielki Piątek 1612 roku dokonał napadu na klasztor, wysadził drzwi „petardami” i uprowadził siostry Dembińskie z klasztoru [Pamiętniki o Koniecpolskich, 1842, s. 162–163; 204–212]. Wkrótce w Koniecpolu poślubił Zofię Dembińską. Zofia urodziła syna Jana Przedbora, lecz niedługo potem zmarła. Wkrótce Aleksander Koniecpolski poślubił jej młodszą siostrę Dorotę, z którą miał synów Jakuba i Stanisława oraz córki Barbarę i Zofię. Małżeńskie perypetie Aleksandra Koniecpolskiego nie tylko wywołały skandal obyczajowy na skalę całej Rzeczpospolitej, ale także ściągnęły na jego głowę kary kościelne (ekskomunikę) i świeckie (infamia). Dopiero za wstawiennictwem hetmana Stanisława Koniecpolskiego, sejm w roku 1625 zniósł z Aleksandra infamię.

    Po śmierci pierwszej żony Kasper Dembiński poślubił Krystynę z Uhrowieckich. Z małżeństwa tego urodziła się córka Franciszka Katarzyna. W roku 1620 Kasper Dembiński zmarł, pozostawiając dość skomplikowaną sytuację majątkową. Do schedy po nim zgłosiły swe pretensje jego dwie wnuczki Bełżecka i Rzeczycka (córki Agnieszki z Dembińskich Trzcińskiej), córka Dorota, wnuk Jan Przedbor Koniecpolski oraz oczywiście wdowa Krystyna z Uhrowieckich. Około czterech lat trwały procesy między stronami [APL, KGL, Relacje, sygn. 50, k. 162–163, 192–193; sygn. 51, k. 246–256, 423–424; sygn. 52, k. 60–63, 319–320]. Sytuacja uspokoiła się dopiero, kiedy kuratelę nad dobrami horodysko-rossoskimi przejęli hetman Stanisław i kasztelan chełmski Samuel Koniecpolscy. Dzięki ich pośrednictwu zakupił je w 1625 r. Mikołaj Firlej kasztelan wojnicki i starosta lubelski.

    W ten sposób dobra na ponad sto lat znalazły się w rękach Firlejów [ANK, ZZG, sygn. 180, k. 17–28]. Zaznaczyć jednak należy, że była to transakcja zwana potocznie wyderkafem. W jej wyniku za zapłaconą kwotę Firlej nie zyskiwał pełni praw do dóbr, a prawo do pobierania rocznych procentów, Koniecpolski zachowywał zaś prawo ich odkupu za pierwotną kwotę. Sytuacja ta zmieniła się dopiero 3 marca 1642 roku. Wówczas hetman Stanisław Koniecpolski przekazał interesujące nas dobra swoim bratankom i bratanicom, dzieciom Aleksandra Koniecpolskiego i Zofii oraz Doroty Dembińskich, ci zaś tego samego dnia, ostatecznie, bez prawa odkupu, przekazali je synowi Mikołaja Firleja (zm. 1636), Zbigniewowi Firlejowi (zm. 1649), staroście lubelskiemu [AGAD, MK, sygn. 185, k. 658v–674]. Następnym właścicielem Kolana i okolic był syn Zbigniewa Mikołaj Andrzej, rotmistrz wojsk królewskich, starościc lubelski (zm. ok. 1678). Mikołaj Andrzej Firlej mając spore kłopoty finansowe dość często zastawiał, zadłużał, bądź puszczał w dzierżawę poszczególne dobra.

    W 1676 r. jako właściciel Kolana wymieniony został niejaki pan Pawłowski [BCz, rkps 1099, s. 691]. Był on jednak raczej tylko dzierżawcą lub zastawnikiem, a formalnie wieś pozostawała w rękach Firlejów.

    Kolejnym właścicielem dóbr był Józef Stanisław Firlej, ostatni męski przedstawiciel tej linii Firlejów. Zmarł on w 1697 r., przekazując wszystkie swe dobra żonie Elżbiecie z Frąckiewiczów i córce Mariannie (Marii Kazimierze) [Leśniewska, s. 99–116]. Na początku XVIII w. jednolite dotąd pod względem własnościowym dobra horodysko-rossoskie zaczynają ulegać podziałowi. Horodyszcze i Rossosz przeszły w ręce Potockich (przejściowo także Sapiehów i Ossolińskich) natomiast dobra jabłońskie przeszły na inną linię Firlejów, potomków wojewody lubelskiego Piotra Firleja (zm. 1619). Jego wnuk Mikołaj Henryk Firlej, kanonik krakowski w testamencie z 1707 r. zapisał Jabłoń, Kolano, Paszenki, Kudry, Dawidy, Rudzieniec i Radcze swojemu bratankowi Andrzejowi Firlejowi, kasztelanicowi sanockiemu, a później kasztelanowi kamieńskiemu [APL, KGL, Zapisy, sygn. 147, k. 141–141v]. Ten umiera w 1718 r., a dobra jabłońskie przeszły ostatecznie na jego córkę Werenę (Weronikę), która poślubiając Józefa Scipio del Campo, starostę lidzkiego, wniosła mu je w posagu. W posiadaniu Scypionów będą do schyłku XVIII wieku. Weronika zmarła w roku 1738, jej mąż pięć lat później. Józef i Weronika Scypionowie pozostawili dwoje dzieci – Ignacego i Annę. Dobra jabłońskie przypadły Annie, która poślubiła Konstantego Felicjana Szaniawskiego, starostę małogoskiego. Po rozwodzie z chorym umysłowo mężem brylowała na warszawskich salonach, będąc osobą bardzo popularną w kręgach dworu Stanisława Augusta [Czeppe, 2009–2010, s. 609–611]. Pod koniec lat osiemdziesiątych XVIII wieku przekazała prawdopodobnie dobra jabłońskie bratu Ignacemu. W każdym razie od początków lat dziewięćdziesiątych ich właścicielką była wdowa po Ignacym Scypionie – Marianna z Wodzickich wraz z synami. W tym charakterze występuje jeszcze w roku 1797 [APL, KZP, sygn. 1, k. 258; sygn. 3, k. 11].

    Kolano na mapie austriackiej z przełomu XVIII i XIX wieku West Galizien
    (1801–1804) – First Military Survey | Arcanum Maps.

    Prawdopodobnie w 1803 r. dobra jabłońskie stały się własnością Seweryna Potockiego (1762–1829), który wedle aktu sporządzonego w Petersburgu w 1806 r. darował m.in. Kolano swoim córkom, jednak z obowiązkiem wypłacania przez nie jego matce – Teresie z Ossolińskich – corocznie 1000 złotych czerwonych rocznej renty. Córki miały też wykupić Kolano od Daniela Korzelińskiego [APL, Akta notariusza Erazma Łuniewskiego w Biłgoraju, sygn. 1]. Na mocy kolejnych zapisów Seweryna z 1815 r. wydzielono cztery działy. Seweryna po mężu Sobańska dostała dobra Kolano z folwarkiem Puchowa Góra, wsiami Kolano, Paszenki i 65 gospodarstwami w Gęsi [APR, ZDP, Sukcesje, sygn. 14 187, k. 46–56]. Dobra Kolano Seweryna Sobańska podarowała w 1838 r. bratu Leonowi Potockiemu (1788–1860). Ten z kolei niedługo potem w 1842 r. sprzedał je szwagrowi Sewerynowi Łubieńskiemu [APL ORP, HwBP, sygn. 1639], który w 1845 r. zamieszkał z rodziną w Kolanie. W 1857 r. Kolano przeszło na własność jego żony Amelii z Jezierskich Łubieńskiej. Następnie przejął je w 1870 r. ich syn Zdzisław Stanisław Łubieński (1845–1896). Musiał on jednak opuścić majątek za „mieszanie się” do spraw prawosławia. Zarząd nad dobrami sprawowały kolejno Amelia Łubieńska, a później żona Zdzisława, Jadwiga z Hausnerów Łubieńska (1852–1930) [APL ORP, HwBP, sygn. 1639]. W 1896 r. dobra Kolano obejmowały obszar o powierzchni 2702 morgów [APL ORP, HwBP, sygn. 1633a]. W 1900 r. majątek kupił Leon Lipczyński, który następnie sprzedawał kolejne jego części. Najpierw w 1904 r. sprzedał niecałe 4 ha dla Michała Kozioła (Kolano A Konty) [APL ORP, HwBP, sygn. 1641]. Kolejne 93 morgi (Kolano A Piaski) sprzedał w 1913 r. [APL ORP, HwBP, sygn. 1640]. W 1913 r. wydzielono z majątku Kolano dobra Puchowa Góra o powierzchni 1084 morgi [APL ORP, HwBP, sygn. 1642]. Lipczyński sprzedał ostatecznie dobra Kolano w 1927 roku.

    Po uwłaszczeniu chłopów w 1864 r. stali się oni pełnoprawnymi właścicielami użytkowanych wcześniej gospodarstw.

    Demografia

    O mieszkańcach interesujących nas terenów w okresie staropolskim wiemy raczej niewiele. Bardziej szczegółowe informacje zachowały się dla 2 połowy XVII i XVIII wieku. Najciekawszym źródłem są imienne spisy mieszkańców sporządzane na potrzeby poboru podatku, tzw. pogłównego. Takimi spisami objęci byli teoretycznie wszyscy mieszkańcy bez względu na płeć, czy stan społeczny. Wyjątek czyniono jedynie dla dzieci poniżej 10 roku życia oraz żebraków i generalnie osób starych, schorowanych, niezdolnych do pracy. Szczęśliwie dla Kolana zachował się dość szczegółowy spis z roku 1662 i bardziej ogólnikowe rejestry pogłównego z lat 1673, 1674 i 1676. W roku 1662 spisano w Kolanie 170 osób [AVAK, t. 33, s. 470–471]. Rejestr podatku pogłównego z roku 1673 odnotowuje w Kolanie 95 mieszkańców, podobny z roku następnego mówi o 79 mieszkańcach [AGAD, ASK I, 70, k. 271, 312]. W 1676 r. mówiono o 78 poddanych [BCz, rkps 1099, s. 691].

    Według akt wizytacji parafii unickich z 1775 roku, w Kolanie w 39 domach mieszkało 271 osób, w tym 134 kobiet i 137 mężczyzn [APL, ChKGK, sygn. 121, s. 32–35]. Zaznaczyć trzeba, ze dane te dotyczą oczywiście tylko unitów, ale w miejscowych realiach, obejmują zapewne ponad 90 procent mieszkańców.

    Według wykazu z 1827 r. we wsi Kolano znajdowało się 64 domów zamieszkanych przez 354 osób [Tabella miast, 1827, t. 1, s. 218]. W 1864 r. odnotowano we wsi i folwarku Kolano 68 domów zamieszkałych przez 430 mieszkańców [APL, BKdsW, sygn. 4]. Słownik Geograficzny informuje zaś o 74 domach i 547 mieszkańcach w 1876 r. [SGKP, 1880–1914, t. 4, s. 257]. W 1887 r. we wsi i folwarku w 107 domach zamieszkiwało 609 osób [PKSG za 1887]. W 1909 r. we wsi Kolano mieszkało 876 osób, a w folwarku 51 stałych i 20 czasowych mieszkańców [Powiat radzyński, 2016, s. 403–404]. Według spisu powszechnego z 1921 r. we wsi Kolano w 114 domach zamieszkiwało 622 osób, które deklarowały wyznanie: rzymskokatolickie – 607 i mojżeszowe – 15 oraz narodowość polską – 614 i żydowską – 8. W tym czasie w folwarku Kolano w 7 budynkach zamieszkiwało 90 osób, które deklarowały wyznanie: rzymskokatolickie – 89 i jedna prawosławne oraz narodowość polską – 89 i jedna rusińską [Skorowidz miejscowości, 1924, t. 4, s. 88]. W 2021 r. we wsi Kolano było zameldowanych 272, a we wsi Kolano – Kolonia 177 osób.

    Stosunki etniczne i wyznaniowe

    W okresie przedrozbiorowym ludność zamieszkująca tereny dzisiejszego Kolana to w ogromnej większości wyznawcy chrześcijaństwa wschodniego – prawosławni, a po unii brzeskiej grekokatolicy (unici). Pod względem administracji kościelnej tereny te należały do prawosławnej (a po 1596 r. unickiej) diecezji włodzimiersko-brzeskiej. Kolano należało do prawosławnej a potem greckokatolickiej parafii w Jabłoniu. Zmiana nastąpiła dopiero w 1887 r. kiedy to Kolano przyłączono do parafii wówczas prawosławnej w Paszenkach [Latawiec, 2016, s. 159].

    Wierni z tej wsi stawiali w latach 60.–70. XIX stulecia czynny opór przeciwko przymusowemu przejściu z wiary unickiej na prawosławną. W 1875 r. na mocy decyzji administracyjnej stali się oficjalnie prawosławnymi. Jednak tylko niewielka ich część w następnych latach ulegała wpływom prawosławia, potajemnie wyznając katolicyzm.

    Struktury kościoła katolickiego na tym terenie były znacznie słabsze. Administracyjnie należał on do archidiakonatu brzeskiego diecezji łuckiej. Do schyłku XVI wieku najbliższe parafie katolickie funkcjonowały w Łosicach i Parczewie. Dopiero kiedy właścicielem dóbr horodyskich został katolik Kasper Dembiński, ufundował w latach 1584–1585 w Rossoszu kościół pw. Św. Stanisława Biskupa Męczennika wraz z kolegium 4 mansjonarzy. Uposażeniem parafii oprócz pewnych gruntów w Rossoszu była wieś Kudry [Królik, 1983, s. 286, 296 (tam mylnie podana data 1558); Michaluk 2002, s. 102]. Fundacja została potwierdzona przez biskupa łuckiego Bernarda Maciejowskiego w roku 1600 [Królik 1983, s. 296]. Od momentu fundacji parafii w Rossoszu, Kolano należało właśnie do niej.

    Do 1905 r. we wsi mieszkało niewielu katolików obrządku rzymskiego, należących do parafii rzymskokatolickiej w odległym Rossoszu. Byli to pracownicy administracji dworskiej. Po otwarciu przez Łubieńskich w 1860 r. kaplicy w Kolanie utrzymywali oni przy niej księdza rzymskokatolickiego. Na odprawiane tam msze przychodzili nie tylko właściciele i ich bliscy, ale cała wieś. W 1872 r. w okresie likwidacji Cerkwi greckokatolickiej władze carskie zamknęły kaplicę [Górska, 1996, s. 47–48]. Po carskim ukazie tolerancyjnym z 1905 r., zezwalającym na zgodne z prawem przyjmowanie obrządku rzymskokatolickiego, zdecydowana większość mieszkańców Kolana zmieniła wyznanie. Liczba prawosławnych we wsi pomiędzy 1904 a 1906 r. spadła z 314 do 12 osób (w tym rodzina proboszcza) [APL, KPCH, KV, sygn. 993, 995]. W ten sposób we wsi pojawiła liczna społeczność rzymskokatolicka. W 1918 r. we wsi otwarto kaplicę a w 1921 r. erygowano parafię rzymskokatolicką imienia NMP. Należeli do niej wierni z Kolana, Kolana–Kolonii, Kalinki, Holenderni, Czortówki i Julianówki [Katalog kościołów, 1929, s. 175–176]. Proboszczami parafii w Kolanie byli kolejno księża: Ludwik Zaorski (1921–1925), Władysław Poganowski (1925–1930), Bolesław Pawłowicz (1930–1933), Tadeusz Wądowski (1933–1939), Stanisław Wałachowski (1939–1942), Tytus Zając-Kucharewicz (1942–1945), Franciszek Jarmowicz (1945–1954), Jan Bogusz (1954–1970), Henryk Ćwikliński (1970–1972), Wacław Niewiatowski(1972–1973), Edmund Wałuszko (1973–1980), Adolf Maciąg (1980–1889), Adam Krasucki (1989–2001), Henryk Szustek (2001–2012), Janusz Sutryk (2012–2019) i Wojciech Cholewa (od 2019) [Ukalska, 2018, s. 148–152].

    W miejscowości do II wojny światowej zamieszkiwała również nieliczna społeczność żydowska.

    Gospodarka w dziejach

    Zdecydowana większość mieszkańców wsi na przestrzeni dziejów utrzymywała się z rolnictwa i gospodarki leśnej. W 1845 r. dobra Kolano obejmowały folwark oraz wsie Kolano, Paszenki i Gęś (część). Zajmowały one obszar o powierzchni ponad 7513 morgów [APR, ZDP, Sukcesje, sygn. 14187]. W połowie XIX w. chłopi z tej wsi odrabiali swoje powinności pańszczyźniane w folwarku Kolano liczącym 1622 morgów. W Kolanie w 1845 r. 31 gospodarstw pełnorolnych miało po ponad 24 morgów, a połowę tej powierzchni – 24 gospodarstw półrolnych [APR, ZDP, Sukcesje, sygn. 14187, k. 88–90]. W 1846 r. każdy z pełnorolnych gospodarzy był zobowiązany do odbywania dwóch dni sprzężajnych i tylu samo dni pieszych tygodniowej pańszczyzny. Pełny gospodarz musiał też opłacać czynsz pieniężny: siedzialny – 7 złp, talkowy – 1 złp i kolejkowy – 0,5 złp rocznie. Osoby posiadające pszczoły musiały płacić po 6 gr. rocznie od pnia (ula). Do tego dochodziły daniny w naturze: 1,5 korca żyta, 10 słomianych mat, dwie kury i sześć jaj rocznie od gospodarstwa. W 1846 r. zlikwidowano zaś daremszczyzny, tj.: stróże nocne w dworze i folwarkach oraz latem przy pilnowania zboża na polu; wyplatanie mat słomianych a gwałty, czyli wyjście do pracy przy żniwach w folwarku dworskim wszystkich domowników w wieku od 13 do 50 roku życia, zamieniono na 6 dni pańszczyzny pieszej rocznie. Ponadto zniesiono obowiązek przymusowego najmu za opłatą. Obowiązkami publicznymi włościan była posługa w gminie przy roznoszeniu pism urzędowych i straż nocna na drodze, dwa dni sprzężajne szarwarku drogowego oraz opłacanie 3,38 rb. różnych podatków i ponad 30 kop. składki ogniowej [APL, RGL, sygn. adm. 243]. W zamian oprócz użytkowanej ziemi chłopi otrzymywali następujące świadczenia z dworu: darmowe drewno na opał i remonty budynków, w razie klęski żywiołowej zboże na siew i wyżywienie, których wartość musieli jednak później odpracować [APL, RGL, sygn. adm. 243].

    W 1864 r. we wsi w oparciu o prawo z 1846 i 1864 r. uwłaszczono 82 gospodarstw, w tym 12 placów. Każde z gospodarstw otrzymało od 11 do 22 morgów ziemi. W oparciu o prawo z 1864 r. uwłaszczono dalszych 17 placów. W sumie w wyniki uwłaszczenia chłopi otrzymali łącznie ok. 1183 morgów ziemi. Włościanie w Kolanie otrzymali następujące serwituty: 24 wozy leżaniny i zbieraniny na opał rocznie, materiał leśny w miarę potrzeby na naprawy stodół i obór (łaty, krokwie, chrust na ściany), kołki i sochy, materiał na budowę i remont studni, prawo pasienia wszystkiego swojego inwentarza na pastwisku Bocianiec. Później serwituty sprecyzowano tak: na budowę budynków trzy sosny co dwa lata, na ogrodzenia dwukonny wóz chrustu i 30 dębowych lub sosnowych kołków rocznie, na koła dwie brzozy co trzy lata, na opał dwa wozy przez sześć miesięcy zimowe i po jednym wozie przez sześć miesięcy letnich, na oświetlenie po jednym wozie karpiny rocznie. Ponadto wieś otrzymywała na budowę studni corocznie cztery olszowe drzewa i raz na pięć lat pięć sosen [APL, ZTL, sygn. 2450].

    Część mieszkańców wsi była bezrolna i pracowała na służbie u właścicieli ziemskich lub też trudniła się innymi zawodami. W 1929 r. w miejscowości prowadziły działalność: cegielnia (parafii rzymskokatolickiej), firma eksploatacji lasów (F. Gubermana), wiatraki (S. Raczyńskiego, J. Rzymowskiego, H. Sieńczuka), sklep z artykułami kolonialnymi (Gajko) oraz pracował kowal (A. Sawczuk) [KAP, 1930, s. 526].

    Zabytki i obiekty przyrodnicze

    Pałac

    Źródła historyczne nie pozwalają na ustalenie dokładnej daty budowy pałacu. Były to jednak lata 50. XIX stulecia. Jerzy Żywicki opisał go następująco: „Budowla zyskała formę piętrowej willi na rzucie dosyć nieregularnym, zbliżonym do kwadratu, z wieżą jako architektoniczną dominantą przy jednym z boków i ryzalitami w pozostałych. Jej gotycki charakter wyrażał się jedynie formami zewnętrznego wystroju. Manifestowały go przede wszystkim schodkowe szczyty czołowych ścian ryzalitów występujących w zachodnim boku budowli, a także zdobiące je wypukłe opaski z ostrołuków i ostrołukowe blendy” [Żywicki, 1998, s. 219–221]. Przez kilkadziesiąt lat po odzyskaniu niepodległości przez Polskę pałac był siedzibą szkoły. W latach 1993–2010 mieścił się w nim Dom Pomocy Społecznej. Obecnie mieści się w nim Dzienny Dom Pomocy i Aktywny Klub Seniora prowadzone przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Jabłoniu.

    Pałac rodziny Łubieńskich – rezydencja dworska, wzniesiona w połowie XIX wieku. W chwili obecnej mieści się w nim Dzienny Dom Seniora.
    Fot. Barbara Bryguła.

    Kościół

    Kościół parafialny Najświętszej Marii Panny składa się z trzech części: prostokątnego, mocno wydłużonego korpusu z niewielkim przedsionkiem, węższego od niego prezbiterium (dawna kaplica Łubieńskich) oraz jeszcze węższej zakrystii. Nad frontowymi narożnikami nawy wyrastają niewielkie oktogonalne wieżyczki. Jeszcze jedna, tak samo ośmioboczna, wieżyczka sygnaturki stanowi zwieńczenie dachu po wschodniej stronie nawy. Wszystkie wieżyczki nakryte są smukłymi, namiotowymi ośmiopołaciowymi daszkami. Ozdobą elewacji są lizeny (występ muru) w narożnikach korpusu, pokryte profilowanym w tynku pseudoboniowaniem, które kolorystycznie odcina się od tła elewacji. Boczne ściany kościoła pozbawione są określonych cech stylowych, znajdują się tu tylko prostokątne okna o półkolistych zamknięciach, nad nimi opaski z tynku [https://lubelskieklimaty.pl/].

    Kościół rzymskokatolicki Najświętszej Maryi Panny.
    Fot. Barbara Bryguła.
    Dzwonnica kościoła parafialnego, drewniana
    1830–1833 r. Fot. Barbara Bryguła.

    Atrakcje turystyczne

    Kolano – przejażdżka konna pośród pól.
    Fot. Magdalena Wrońska.

    Ważne wydarzenia

    Okolice wsi stanowiły w latach 1863–1864 rejon działania licznych partii powstańczych. Pod Kolanem i Holendernią 18 XI 1863 r. wycofujące się po bitwie pod Rossoszem oddziały powstańcze Karola Krysińskiego zostały dopędzone przez ścigające je jednostki rosyjskie. Uczestnik tej bitwy Jan Rostworowski pisał: „Nieprzyjaciel zaatakował Litwinów w Kolanie, a ci w nieładzie cofali się ku nam, lecz czując pomoc, niebawem sformowali się i zaczęła się bitwa ogólna. (…) Nieprzyjaciel cofnął się, chcąc naszych wywabić z lasu, to mu się jednak z początku nie udawało. Krysiński kazał mi wziąć jazdę i objechać z nią nieprzyjaciela, a gdy ujrzą rozwinięty sztandar, uderzyć. Tymczasem począł wysyłać swoje kompanie z lasu i rozwijać je przed nieprzyjacielem. Gdy już się znacznie od lasu oddaliły jazda rosyjska rzuciła się nie, lecz one zwinąwszy się w czworoboki cofały się ku lasowi i nawet w las zagłębiły. Nieprzyjaciel naciskał je i piechota nawet rzuciła się w las z bagnetem do ataku, lecz została przyjęta tak gęstym ogniem krzyżowym ze strony cofającego się batalionu Bardeta i będącego w zasadzce Eytminowicza, że śpiesznie wybiegła na pole (…). Wtedy cała nasza piechota wybiegła z lasu z rozwiniętym sztandarem. Widząc to, daliśmy ognia i rzucili się na furgony nieprzyjacielskie. Jazda więc rosyjska zamiast być użytą przeciw piechocie, musiała spieszyć się ku nam. Nie mogliśmy ryzykować starcia z dragonami i ułanami, których była w dwójnasób większa siła, nie licząc kozaków; (…) rozsypaliśmy się w tyralierkę i w ten sposób zajmowali nieprzyjaciela” [Rostworowski, 1900, s. 59–60]. Kolejny opis bitwy pozostawił Paweł Powierza z partii Walerego Wróblewskiego. Opisał on dwukrotne wciągnięcie wojsk rosyjskich w pułapkę zastawioną przez powstańców na brzegu lasu, za pierwszym razem mieli oni nie zorientować się, że w lesie ukryta była piechota, a za drugim decydujący atak mieli wykonać kosynierzy [Powierza, 1996, s. 38–40]. Tymczasem kronika rosyjskiego 3. pułku ułanów smoleńskich, walczącego pod Kolanem, mówi tylko lakonicznie, że po pięciogodzinnej walce pokonano „buntowników” ze stratą jednego żołnierza (prawdopodobnie policzono tylko żołnierza tego pułku). Informacje o tej bitwie przetrwały również w lokalnej tradycji. Jan Macech z Kolana tak opisał to wydarzenie: „Do mieszkania pradziadka wszedł młody powstaniec i poprosił o jedzenie. Ubranie jego było przemoczone, z dziurawych butów wypływało błoto i woda. Więc szybko zaczął się rozbierać i suszyć przy kominku. (…) Za jakiś czas we wsi powstał harmider, padły strzały i nie czekając na ziemniaki nasz bohater zaczął się szybko ubierać. Ale już niedaleko uszedł – zaraz za opłotkami wsi na łące został przebity lancą, a obok niego poległ drugi powstaniec. Gdy walka przeniosła się bliżej lasu Holenderni, to ciekawscy zaczęli podchodzić tym kierunku i zobaczyli, że jeszcze dawał oznaki życia. Więc przynieśli go do mieszkania sąsiadów, gdzie wkrótce zmarł” [Macech, 2010]. Obydwu zmarłych powstańców miejscowa ludność pochowała na skraju lasu. W tym miejscu stoi obecnie krzyż ufundowany w 2003 r. przez myśliwych z Koła Łowieckiego nr 51 Szarak w Wisznicach. Prawdopodobnie kolejnych 16 powstańców pochowano pod Holendernią, gdzie dzisiaj również stoi pomnik. Jakie rzeczywiście Rosjanie ponieśli straty, trudno ustalić, jednak informacje o 160 zabitych należy uznać za mało wiarygodne.

    Wydarzeniem politycznym, w które bezpośrednio zaangażowali się mieszkańcy Kolana były protesty przeciwko utworzeniu guberni chełmskiej na przełomie 1908/1909 r. Zorganizowano wtedy zakrojoną na dużą skalę akcję pisania protestów przeciwko przyłączeniu do niej Południowego Podlasia. Z gminy Jabłoń do Koła Polskiego w rosyjskiej Dumie Państwowej napłynęło pismo protestacyjne, które podpisało 612 mieszkańców Kolana [GARF, f. 5122, op. 1, d. 40].

    Fot. Katarzyna Matczuk.

    Cmentarz przykościelny. Pomnik poświęcony: Przodkom naszym Unitom Kolańskim okrutnie prześladowanym za wiarę katolicką w latach 1872–1905. Pomnik poświęcony powstańcom poległym w Bitwie pod Kolanem i Holendernią w dniu 18.11.863r. Krzyże poświęcone: Rodakom zamordowanym w Katyniu i Twerze w 1940 r., Rodakom poległym, zamordowanym, zaginionym i prześladowanym w latach 1939–1947r., Pamięć i wdzięczność Jadwidze hr. Łubieńskiej 1852–1930 r.

    Fot. Katarzyna Matczuk.

    Krzyż postawiony w Hołdzie poległym powstańcom w rocznicę Powstania Styczniowego 1863–2003. Krzyż ufundowany przez Koło Łowieckie „Szarak” z Wisznic (8.11.2003 r.).

    Małe ojczyzny – strefa regionalistów

    Współczesność, strategie rozwoju

    Samorząd, organizacje​

    Kościoły i związki religijne​

    Życie kulturalne

    Oświata i szkolnictwo

    Wybitne postacie​

    Rodziny – pamiątki

    Wspomnienia, albumy rodzinne​

    Gospodarka – firmy i przedsiębiorstwa

    Walory turystyczne

    Folklor​

    Miejsca pamięci