Mamy już wiosnę i zbliżają się święta, co oznaczać może także prawdziwy wysyp różnych … jarmarków. W tych współczesnych więcej elementów rozrywki, kultury, sztuki niż wąsko pojmowanego biznesu. Z pewnością nie są one warunkiem sine qua non istnienia miasta w którym są one organizowane. Drzewiej bywało zupełnie inaczej… O często odległej genezie wielu współczesnych jarmarków na Lubelszczyźnie można przeczytać w artykule Jana Kurkowskiego, Jarmarki w województwie lubelskim w XVI w., „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” 1986, 2, s. 227-247.
Namiastkę atmosfery i specyficznego klimatu tych z lat 70. XX w. daje filmik dostępny na https://www.youtube.com/watch?v=ive5lbrtX9k. Choć pokazuje on jarmark w Opocznie w 1971 r., to ówczesna „globalizacja” pokazuje, że podobne targi były w Łukowie, Lubartowie czy Biłgoraju.
Jeśli macie Państwo jakieś ilustracje tych prawdziwie lubelskich klimatów, chętnie je pokażemy!!!